W ramach pocieszenia po stracie telefonu, który najprawdopodobniej zgubiłam na trasie praca – dom, odebrałam z poczty taką piękną paczuszkę…

Wreszcie mam w swoich dłoniach drugą część serii „Podróż do miasta świateł”! Jestem niezmiernie szczęśliwa! Nawet mimo braku telefonu… Może to był znak, że czas pożegnać się z t-mobile? Albo wreszcie porządnie zapoznać się z drugim telefonem? ;)Jak tylko skończę lekturę książki pod pięknym tytułem, który brzmi „Sztuka uprawiania róż z kolcami” zabiorę się za dzieło mojej ukochanej polskiej autorki, pani Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk. Już nie mogę się doczekać tej niesamowitej podróży do Paryża! 

A w razie potrzeby jesienną chandrę będę zwalczać słodkościami od ukochanego, patrząc na różę, którą wczoraj mi podarował.. :)

Natomiast jutro będę żwawo maszerowała na uczelnię, by sumiennie poznawać kolejne tajniki Prawa ;) Trzymajcie kciuki, żebym temu podołała! I żeby głowa mi już tak nie pękała, jak po pierwszym zjeździe… ;)Trzymajcie się! I nie pozwólcie jesiennym smutkom wami zawładnąć! ;)

25 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *