Jak pewnie się domyślacie, byłabym szczęśliwa znajdując pod choinką dodatkowy czas, którego ostatnio wciąż mi brakuje. Jednakże raczej nikt nie jest w stanie mi takiego „podarunku” zagwarantować, dlatego trzeba było pomyśleć na inną, bardziej realistyczną, listą wymarzonych prezentów… ;)
Tadam! Oto i ona! ;)
1. Aparat
Zawsze marzyłam o lustrzance, ale przerażała mnie zawsze ich wielkość i ciężar. Zapytałam ostatnio swojego brata czy istnieje jakaś taka malutka lustrzanka, która byłaby dla mnie idealna. Stwierdził wówczas, że ma dla mnie coś lepszego i… miał rację. Pokazał mi kompaktowe aparaty systemowe, w których się zakochałam! Nie mogę się tylko zdecydować pomiędzy Pen E-P3 a Pen E-P5… Oba są świetne (szczególnie w porównaniu z moim aktualnym złomkiem <3)!
2. Sokowirówka
Po przeczytaniu książki Jasona Vale „Dieta sokowa” mój must have. Zdjęcie sokowirówki jest przypadkowe, ponieważ, dzięki mojej kochanej sklerozie, zapomniałam sprawdzić jak się nazywa sokowirówka polecana przez Jasona Vale, którą chciałabym posiadać. Obiecuję swojemu Mikołajowi, że jak tylko jutro wrócę do własnego mieszkania napiszę o jakiej cudownej maszynie marzę… ;)EDIT : Żeby było śmieszniej – przypadkowe zdjęcie sokowirówki jest równocześnie zdjęciem mojej wymarzonej sokowirówki! Haha :) Philips Alu – to jest maszyna o jakiej marzę :) A jakbym dostała TAKI zestaw to już w ogóle byłabym przeszczęśliwa!:)
3. Tomek Tomczyk – Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj
O dziwo to głównie przez tego pana zaniedbuje bloga! Dlaczego? Bo praktycznie każdą wolną chwilę spędzam na jego blogach. Jest w tym jakiś plus… istnieje szansa, że może się czegoś wartościowego od niego nauczę… albo przestanę go lubić – taka opcja tez istnieje… ;) Jednak to nie zmienia faktu, że o jego książce zaczynam już śnić po nocach… oczywiście żartuję. Ale naprawdę chciałabym ją bardzo przeczytać. Jeden z moich priorytetowych tytułów.
4. Bear Grylls – Poradnik przetrwania w życiu
Kiedy tylko zobaczyłam książkę Bear Gryllsa „Poradnik przetrwania w życiu” wiedziałam, że muszę ją przeczytać! Nie jestem jakąś wielką fanką Gryllsa, ale ta pozycja ma coś w sobie, że nie potrafię przejść przy niej obojętnie. :)
5. Kubek termiczny
Kubek termiczny miałam kupić sobie na początku roku akademickiego, jednak nic w stacjonarnych sklepach mi się nie podobało, a szukanie odpowiedniego w internecie przekładałam z dnia na dzień. Teraz próbowałam jakiś fajny znaleźć, ale szczerze mówiąc – tylko ten jeden mi się spodobał. Jak macie jakieś lepsze propozycje kubków termicznych to podsyłajcie odnośniki do nich w komentarzach :)
6. Zestaw hantli
Przyzwyczaiłam się do zestawów ćwiczeń Ewy Chodakowskiej, jednak z powodu mojej niedowagi jestem zmuszona do przerzucenia się na treningi siłowe. Hm.. chociaż nie do końca zmuszona. Po wizycie w Pure Jatomi marzę o własnym zestawie hantli. Nie pogniewam się również za sam gryf! :)
7. Brązowe botki
Kiedy zobaczyłam botki Romwe u Fashionelki po prostu się zakochałam! Są boskie! Jeśli widzieliście gdzieś podobne – dajcie znać! Nie pogniewałabym się również, jeśli byłyby to koturny:)
8. Shane Filan – You and Me
O tym, że marzę o wersji Super Deluxe tej płyty pisałam wam już tutaj. To jak, któryś z Mikołajów poczynił już odpowiednie kroki…? ;))
9. Sweterek w serduszka
Marzy mi się biały/siwy sweterek w serduszka w stylu japan style, zakładany przez głowę. Taki delikatny, dziewczęcy. Nie mogę znaleźć idealnego zdjęcia przedstawiającego moje wyobrażenie, ale myślę, że wiecie jaki mam na myśli. :) Tak sobie myślę, że fajny byłby dla mnie taki sweterek tak z pierwszego zdjęcia, tylko troszkę krótszy, ciut większy i stworzony z materiału takiego jak ten z drugiego zdjęcia :) A może macie jakąś lepszą propozycję projektu? Podzielcie się w komentarzach inspiracjami i zdjęciami :) EDIT: Idealnych sweterków w serduszka nie znalazłam w sieci, za to te w gwiazdki…! Coś niesamowitego! :)
Zakolanówki zawsze mi się podobały, ale nigdy nie miałam okazji sobie ich kupić. Zawsze było coś „ważniejszego”, dlatego nie pogniewam się, jeśli znalazłabym to cudo pod choinką ;)
11. Prostownica
Prostownica, którą mam aktualnie, nie spełnia już moich oczekiwań. Przede wszystkim nie mam możliwości ustawienia odpowiedniej temperatury, co mnie najbardziej mierzwi. Odnoszę też wrażenie, że nie prostuje tez już tak dobrze jak wcześniej… no ale w końcu mam już ją dobrych kilka lat. Myślę, że czas na jakąś zmianę. :)
12. Hannelore Brenner – Dziewczęta z pokoju 28
Czuję, że to naprawdę warta poznania, wzruszająca pozycja. Koniecznie muszę się z nią zapoznać.
13. Golarka
Ciągłe używanie jednorazówek jednak potrafi być męczące. Marzy mi się taka golarka. Oczywiście koniecznie błękitna! ;)
14. Lang Hans Joachim – Kobiety z bloku 10
Podobnie jak w przypadku „Dziewczęta z pokoju 28″. Przerażająca i szokująca tematyka sprawia, że chciałabym zapoznać się z tą pozycją.
15. Cassandra Clare – Miasto szkła
Po prostu tak wyszło, że brakuje mi właśnie tylko tej jednej części ;)
A wy już stworzyliście swoją listę wymarzonych prezentów… ? ;)
Jeszcze nie, ale ta lista obfituje w tzw „przydasie”. O dziwo nie znajdą się na niej książki. :P
Tak naprawdę mi „przydasie” wszystko :D Ostatnio jak ktoś mi mówi, że „niczego nie potrzebuję, mam wszystko” oczka z zazdrości mi się otwierają – też bym chciała mieć wszystko! :D
Sweterek sama bym przygarnęła. Widząc pozycję Tomka aż się zaśmiałam, myślałam, że na pierwszym miejscu będzie. A kubek Ci swój wyślę na FB, może Ci się spodoba :)
Już Ci napisałam na fb, czemu Tomek spadł z pierwszego miejsca :( xDDDD (przymknijmy oko na to, że nigdy na pierwszym miejscu u mnie nie był :P)
Ja właśnie tworzę swoją listę. Też marzę o takim aparacie.
Jestem ciekawa Twojej listy :)
Nie będę tworzyć takiej listy, bo ucieszę się z każdej rzeczy, najważniejsze, aby była dana od serca. Życzę Ci, aby Mikołaj wysłuchał Twoje prośby!
Ja nawet jeśli dostanę coś innego to też będę się cieszyła oczywiście :) Tym bardziej jak pisałam wyżej – mi wszystko „przydasie” :D A już jak słusznie zauważyłaś, najważniejsze żeby prezent był dany od serca:)
Bardzo mi się podobają te botki, które zamieściłaś. Też bym chciała takie same.
Osobiście nie tworzę żadnej listy życzeń, z prostego względu. Nie pamiętam już kiedy dostałam jakiś prezent od rodziny. U nas nigdy się nie przelewało i rodzice uważali to za zbędne dawać dzieciom prezenty a teraz jestem już pełnoletnia to tym bardziej się nie daje, jedynie z tym się poprawiło, że teraz chociaż najmłodsi zostają obdarowywani.
U mnie w domu czasami też się nie przelewało, ale zawsze staraliśmy się z bliskimi robić sobie nawzajem chociaż jakieś drobne niespodzianki. Niedrogie, lecz od serca :)
Zdecydowanie mnie zaskoczyłaś! Byłam wręcz pewna, że wszystkie z Twojej listy to będą książki :D Ale jak widać, lubisz też prezenty praktyczne :) A sweterek w serduszka już mam :)
Pozdrawiam.
izkalysa
Ja się zapierałam rękami i nogami, że na liście wymarzonych prezentów książek nie będzie, bo i tak mam za dużo zaległych na półkach :P Ale jednak kilka się „wepchnęło”… :P