Jan Paweł II był mi zawsze bliski sercu, dlatego ciężko przeżyłam śmierć naszego papieża Polaka. Ponadto towarzyszyło mi przeświadczenie, iż nikt nie będzie mu chociaż minimalnie dorównywał, nikt nie będzie taki jak On.

Do jego następcy, Benedykta XVI nie zapałałam sympatią. Coś mi w nim nie pasowało i nawet nie starałam się zbytnio interesować jego poczynaniami. Kiedy dowiedziałam się, że postanowił abdykować jeszcze bardziej stracił w moich oczach. Może źle Go nie oceniam, lecz wątpię bym kiedykolwiek zmieniła swoje nastawienie do Josepha Ratzingera.

W dniu wyborów jego następcy ogarnęło całym moim ciałem uczucie, iż duchowny, którego wybiorą na konklawe będzie tym, który zdobędzie moje serce. Może nie w takim stopniu jak Karol Wojtyła, ale jednak. Intuicja mnie nie zawiodła. Jorge Mario Bergoglio SI spoglądał na mnie pełnym miłości, skromności i pokory spojrzeniem, sprawiając, iż poczułam całkowity spokój ducha.

„Och, jakże bardzo chciałbym Kościoła ubogiego i dla ubogich!”

Powyższe słowa przeszły już do historii. Każdy je słyszał, wszyscy wiążemy z nimi nadzieje. Wierzymy, iż właśnie w tym kierunku podąży nasz nowy papież. I to te słowa sprawiły, że sięgnęłam po pierwszą książkę poświęconą papieżowi Franciszkowi. Przedstawienie duchowej sylwetki papieża oraz jego życiorysu na początkowych stronach książki oraz niezwykle ciekawe wywiady dotyczące Ojca Świętego z kard. Zenonem Grocholewskim, prefektem Kongregacji ds. Edukacji katolickiej, a także z księdzem Andrzejem Koporowskim SJ – Dyrektorem programowym Radia Watykańskiego dogłębniej zapoznały z niesamowicie mądrą, pełną troski i wiary osobą Papieża Franciszka. Następnie z wielkim zapałem i ogromną przyjemnością zabrałam się za lekturę zawartych w książce homilii wygłoszonej podczas Mszy Świętej inaugurującej Jego pontyfikat czy innych najważniejszych przemówień, kazań oraz wypowiedzi. Szczególnie homilia dotycząca ofiar handlu ludźmi poruszyła moje serce. W ostatnim czasie ten problem stał się dla mnie bardzo ważny i staram się wnikliwiej poznać jego aspekty.

We wszystkich listach i wystąpieniach papieża Franciszka ukazuje rolę biskupa i Kościoła w kontekście problemów współczesnego świata. Zwraca uwagę korupcję, lobbing, narkotyki, mafię, niewolnictwo oraz konsumpcję jako priorytet wśród społeczeństwa. Uzmysławia potrzebę edukacji, szacunku do życia, a przede wszystkim naprawy więzów międzyludzkich. Porusza tak wiele kontrowersyjnych spraw otaczających nas każdego dnia, iż dość często popada w konflikty z władzą. Aż cisną się na usta słowa – „No cóż, prawda boli”.

Moją uwagę zwróciła także wypowiedź Ojca Świętego skierowaną do dziennikarzy. Krytykowani przez tak wielu ludzi, niejednokrotnie mieszani z błotem, zostali przyjęci przez Papieża Franciszka z dobrocią oraz dozą prawdziwej i szczerej miłości. Było to dla mnie coś naprawdę niesamowitego, wręcz niewiarygodnego.

Po zapoznaniu się z książką „Chciałbym Kościoła ubogiego dla ubogich” jestem całkowicie pewna, iż na konklawe została wybrany właściwa osoba. Duch Święty zesłał nam prawdziwego Anioła w postaci Jorge Mario Bergoglio SI. Wierzę, że podoła misji do jakiej został powołany. Życzę mu z całego serca zdrowia, siły, wytrwałości oraz samych dobrych pomocników wokół siebie .

A was, drodzy czytelnicy, gorąco zachęcam do sięgnięcia po pierwszą książkę poświęconą papieżowi Franciszkowi.

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa M, a jeśli zakupisz książkę klikając jedną z opcji poniżej, ja otrzymam z tego niewielką prowizję:

~~*~~*~~

Stron: 112

Książkę zgłaszam do konkursu

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *