Sylwestrowa noc tuż przed nami. Już za moment będziemy świętować nadejście nowego roku. Prawdopodobnie każdy z nas nosi w sobie nadzieję, że ten kolejny, tym razem – 2014, będzie lepszy, a my staniemy się radośni, spełnieni i pewnie też bogaci, a co! :) 

Ale w tym momencie nie marzymy jedynie o lepszym życiu, chcemy też sami się zmienić, pozbyć się złych nawyków, a wprowadzić te dobre. Pragniemy poczynić zdecydowane kroki na drodze ku szczęściu, a to, jak wiadomo, wiąże się z postanowieniami i celami noworocznymi.

Osobiście nigdy nie spisywałam swoich celów. W tamtym roku zdecydowaliśmy się z Pawłem na jednym najważniejszym postanowieniu dla każdego z nas. Ja dałam Pawłowi jedno, a on mi drugie. I tak przez cały rok staraliśmy się pracować nad… swoimi największymi wadami. Zastanawiając się nad tym czy udało nam się temu wyzwaniu podołać, stwierdziłam, że… tak! Jest zdecydowanie lepiej niż wcześniej, a my nie zamierzamy spocząć na laurach i dalej będziemy pracować nad nimi ciężko pracować! :) 

W tym roku stwierdziłam, że jednak spróbuję i ja stworzyć taką listę postanowień oraz celów noworocznych, aby za rok spojrzeć na tę listę i zrobić odpowiednie podsumowanie. Oczywiście pełne krytyki..! :)

Tak więc, przedstawiam wam swoją listę postanowień noworocznych:

1. Od nowego roku postaram się racjonalnie zarządzać swoim czasem. W tym celu zacznę między innymi korzystać z kalendarza. Będę zapisywała w nim wszystkie najważniejsze wydarzenia, terminy, przemyślenia oraz inne notatki. 

2. Zacznę porządnie uczyć się na studia! W końcu nie po to je rozpoczęłam, żeby teraz się lenić… :)3. Stworzę własną idealną garderobę. Pozbędę się niepotrzebnych ubrań, a w szafie pozostawię tylko to co niezbędne. 

4. Każdy zakup będzie przeze mnie porządnie przemyślany, a co za tym idzie – będę starała się jak najwięcej zaoszczędzić. 

5. Powrócę do trenowania. Obowiązkowo trening przynajmniej trzy razy w tygodniu. A pierwszy już… 1 stycznia, czyli jutro!

6. Postaram się również powrócić do zdrowego odżywiania. Będzie ciężko z powodu oszczędzania – zdrowa żywność najczęściej jest droga… Ale może jakoś uda mi się to pogodzić. :) 

7. Nadrobię wreszcie książkowe zaległości, a te pozycje do których na pewno nie wrócę – sprzedam. 

Teraz lecę na sylwestrową domóweczkę! Ostatnie tegoroczne szaleństwo przede mną..! A już od jutra zaciskam porządnie pięści i silną wolą oraz pełnym zapałem biorę się do pracy! Nad czym? Nad celem, o którym wcześniej wam nie wspomniałam, bo jest taką wisienką na torcie! Po nowym roku zamierzam zmienić adres bloga, przejść na własną domenę i hosting! To wiąże się jednak z mnóstwem pracy między innymi nad nowym layoutem i designem mojego dziecka, który postanowił przejść na nowy etap w swoim życiu… :) Jutro pojawi się ostatni, oczywiście jak na razie, post… a potem biorę się ostro za dopieszczanie mojego nowego zakątka w sieci. Trzymajcie kciuki, żeby udało mi się jak najszybciej to wszystko ogarnąć. Żywię również ogromną nadzieję, że przez ten czas, kiedy posty nie będą się ukazywać, nie opuścicie mnie, prawda..? :) 

Ściskam was wszystkich serdecznie, życzę szampańskiej zabawy i szczęśliwego Nowego 2014 Roku! Trzymajcie się! :)

16 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *