Kiedy już traciłam nadzieję, na dobrą książkę z literatury erotycznej w moje ręce trafiła wreszcie dzieło Megan Hart „Trzy oblicza pożądania”. Za sprawą pozytywnych recenzji postanowiłam zaryzykować i wyruszyć w kolejną seksualną podróż.

Moją szczególną uwagę przeciągnęła okładka. Przedstawienie jabłka momentalnie skojarzyło mi się z zakazanym owocem. Według mnie w tym przypadku jest to bardzo trafione, bowiem książka w głównej mierze jest o trójkącie miłosnym stworzonym przez pierwszoplanową bohaterkę Annę Kinney, jej męża Jamesa oraz jego najlepszego przyjaciela Alexa Kennedy`ego.

Tak fantastycznych opisów zbliżeń seksualnych dawno nie czytałam. Megan Hart przedstawia erotyczne poczynania bez żadnej zbędnej wstydliwości czy jakiegokolwiek oblicza zgorszenia. Prawdziwe pożądanie wypływa z każdego napisanego przez nią słowa. Tu nie ma miejsca na tabu czy brak tolerancji. Jeżeli pojawiają się w Twojej głowie w tym momencie jakieś obiekcje, ta książka nie jest dla Ciebie! To ostra pozycja, pełna pikanterii i ukrywanych w głębi każdego z nas łóżkowych fantazji. Tu nawet heteroseksualny mężczyzna potrafi się zapomnieć w obecności swojego najlepszego przyjaciela. Chcecie wiedzieć co z tego wyniknie? Przeczytajcie książkę. Zapewniam, że się nie zawiedziecie!

Autorka zaskakiwała mnie na każdym kroku. To nie jest powieść jakich teraz powstaje niezliczona ilość. Tu fabuła nie kończy się na  „seks-kłótnia-seks”. Megan Hart porusza w swoim dziele wiele innych codziennych, życiowych aspektów takich jak alkoholizm, hazard, ciąża, poronienie, endometrioza czy nawet problemy z własną teściową.  W książce „Trzy oblicza pożądania” życie bohaterów nie kręci się jedynie wokół seksu. Czasami nawet miałam wrażenie, że jest to taki dodatek do życia. Odskocznia od szarej rzeczywistości. A naprawdę jest inaczej? Wydaje mi się, że nie. Bo kto pamięta o problemach, zmartwieniach w ramieniu ukochanego… a co jak do tego dochodzi jeszcze drugi mężczyzna? Przekonajcie się sami!

Chwilami nie rozumiałam poczynań i decyzji Jamesa, a Alex wciąż jest dla mnie tajemniczą i nieodgadnioną postacią. Jakie pobudki kierowały Jamesem, że zaprosił do swojego małżeńskiego łóżka swojego najlepszego przyjaciela? Kim dla Alexa jest Anne? A Anne? Perfekcjonistka, która chce uszczęśliwić wszystkich na około, chociaż nie potrafi poradzić sobie z własnymi problemami i wewnętrznym rozdarciem. Anne tak naprawdę sama nie wie czego pragnie, czego chce. Gubi się sama w sobie.

„Trzy oblicza pożądania” wydaje mi się najlepszą pozycją z literatury erotycznej jaką dotychczas miałam okazję przeczytać. Jestem pewna, że i wy się na tej książce nie zawiedziecie. Gorąco polecam!

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa HarperCollins Polska, a jeśli zakupisz książkę klikając jedną z opcji poniżej, ja otrzymam z tego niewielką prowizję:

7 komentarzy

  1. Zgadzam się, wśród literatury erotycznej to jest najlepsza dostępna na rynku pozycja, a w każdym razie jedna z najlepszych, bo nie czytałam rzecz jasna wszystkich. Bardzo obyczajowa, nie skupiona tylko na seksie, podobała mi się. Teraz mam na półce Barwy pożądania, zobaczymy jak tę odbiorę.

  2. Akurat tej książki nie odebrałam jako dobrze napisanej, bo po prostu czytałam lepsze. Nie mniej jednak podobały mi się wątki, opisy i wcale nie czułam zgorszenia. Niektóre sceny były opisane subtelnie i nie powodowały mdłości jak w przypadku innych, gorszych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *