Mam nadzieję, że święta upłynęły wam radośnie i smakowicie. :) Niestety ja spędziłam w domu jedynie 3 dni. Praca wzywała niemiłosiernie. :) Ale i tak jestem przeszczęśliwa. Pierwsze święta spędzone z ukochanym. Pochawlę się, że wczoraj mieliśmy swoje małe święto. Jesteśmy razem już 1,5 roku. :)
Marzec dla mnie był bardzo obfitym ksiązkowo miesiącem. Wiele pozycji doszło na moje półki, ale również pobiłam swój rekord przeczytanych ksiażek. Z 9 na 14! Myślę, że to bardzo dobry wynik jak na moje możliwości. Jednak mam świadomość, że w kwietniu już tak pięknie nie będzie. Od wczoraj zaczęłam pracować nad sobą, to znaczy nad swoim ciałem. Trzymajcie kciuki, żebym szybko nie zaniebała ćwiczeń! I żeby pogoda się poprawiła na tyle, abym mogła zacząć biegać ze swoim partnerem. :)
W marcu nawiązałam współpracę z Wydawnictwem M, Repliką, Bukowym Lasem oraz z Państwowym Muzem Auschwitz – Bikernau. Dziękuję za zaufanie.W tym miesiącu ogłosiłam wyniki swojego pierwszego konkursu blogowego, którego zogranizowalam dzięki Pani Alinie Białowąs. Książkę „Galeria uczuć” wygrała Alojka. Jeszcze raz bardzo gratuluję zwyciężczyni, a wszystkim uczestnikom przesyłam gorące podziękowania za nadesłane odpowiedzi. Liczba przeczytanych książek: 14Liczba przeczytanych stron w miesiącu: 5044Liczba przeczytanych stron dziennie: 163Najbardziej zachwyciła mnie i wyryła się w moim sercu książka: „Delirum” – Lauren OliverNajbardziej poruszyła mnie książka: „Życie prywatne esesmanów w Auschwitz” – Piotr SetkiewiczNajmniej podobała mi się książka: „Dotyk złodziejki” – Mia Marlowe Liczba wyświetleń w miesiącu: 1 723 Obserwuje mnie: 94 osoby, serdecznie wam dziękuję! :)Najpopularniejsza recenzja wg statystyk: „Nowe oblicze Greya” – E. L .JamesZapewne jak zawsze zapomniałam o czymś wspomnień w podsumowaniu, ale wierzę, że mi wybaczycie. :)Na dniach pojawi się recenzja książki Juliet Grey pod tytułem „Maria Antonina. Z Wiednia do Wersalu.”, a potem zapewne najnowszej książki Cobena, bo aż mnie łapki świerzbią jak Greya, żeby po nią jak najprędzej sięgnąć. :) Pozdrawiam !
Liczby przeczytanych książek i stron robią wrażenie. Sama lubię czytać książki, ale nie wiem czy kiedykolwiek dorównam Twojemu poziomowi ;)
Bardzo ładne podsumowanie i gratuluję rocznicy. Życzę też wytrwałości w ćwiczeniach, sama biegałam z moim mężem i wiem, że jest to nie lada wysiłek, ale bardzo przyjemny.
Gratuluje wyników :)
Przede wszystkim życzę wytrwałości w codziennych ćwiczeniach. Mnie się to nie udaje. :(
Kochana, malutki błąd Ci się wkradł w nazwie wydawnictwa (Birkenau). :)
Gratuluję wyników! Rzeczywiście sporo leciałaś z lekturami w tym miesiącu. Czekam na Twoje kolejne recenzje!
Dziękuję za zwrócenie uwagi, już poprawiam;)
Prawdopodobnie jutro ukażą się dwie recenzje, bo od wczoraj jakoś wena nie chce mnie odwiedzić…
Świetne wyniki! :) Mówisz, że „Dotyk złodziejki” dobry? To muszę się za niego zabrać :)
Hmm… napisałam raczej, że to najsłabsza książka jaką w marcu przeczytałam.. :P