Monika Ptak, Ajurweda, Medycyna indyjska

Pomimo ciekawego tematu książkę Moniki Ptak pod tytułem „Ajurweda. Medycyna indyjska” czytało mi się niezwykle ciężko i opornie. Jednak jeszcze gorzej było mi zebrać w sobie chęci i siły by napisać recenzję tej pozycji.

Interesuje mnie wszystko co związane z Indiami, moim ukochanym krajem. Dlatego również i dzieło Moniki Ptak zwróciło moją uwagę. Byłam pewna, że to coś dla mnie. Dopóki nie zaczęłam lektury książki. Wiele koncepcji było dla mnie niezrozumiałe, skomplikowane bądź trudno przyswajalne. Ciągle usypiałam i nieustannie marudziłam podczas czytania. Medycyna nigdy mnie nie kręciła.  Mimo powiedzenia „nic co ludzie nie jest mi obce” robi mi się niedobrze na myśl o wnętrznościach każdej istoty żyjącej na tej ziemi. Równie mało ciekawe wydawało mi się czytanie o tym jak powinien wyglądać czy pachnieć kał wydalany przez człowieka. Niektóre sposoby na oczyszczenie organizmu także wywoływały u mnie lekki niesmak.

Na szczęście dotarłam wreszcie do tej części książki, w której autorka przybliżyła mi właściwości różnych warzyw i owoców. Dzięki temu dowiedziałam się w jaki sposób leczyć zapalenie pęcherza. Jak również, że moja mama nie powinna jeść gruszek ze względu na rwę kulszową. To były dla mnie cenne informacje, z którymi z chęcią i przyjemnością się zapoznałam. Także rozdział poświęcony olejkom do masażu bardzo mnie zaciekawił. Na pewno zaopatrzę się w niektóre z nich.

Jednakże mimo obszernych wyjaśnień autorki w dalszym ciągu nie umiem określić swój typ psychofizyczny, czyli jaką posiadam doszę. Czy jestem watą, pittą czy kaphą? Trochę mnie to drażni, ponieważ wciąż nie wiem co jest dla mnie najlepsze i z czego powinnam korzystać, co jeść czy jakie kolory powinny u mnie dominować. Chociaż nie wyobrażam sobie, żebym tylko ze względu na doszę wyrzuciła swoje niebieskie ubrania czy gadżety.

Jeżeli interesujesz się medycyną, oczyszczeniem organizmu za pomocą naturalnych sposób, zdrowym odżywaniem oraz stylem życia, a także kolorami, olejkami do masażu czy właściwościami poszczególnych owoców i warzyw bądź po prostu Indiami, w książce Moniki Ptak pod tytułem „Ajurweda. Medycyna indyjska” na pewno znajdziesz coś dla siebie.

Ja pomimo zmęczenia podczas czytania zapoznałam się z kilkoma istotnymi dla mnie wiadomościami i nie żałuję, że sięgnęłam po tę książkę. Być może recepta leży w tym, żeby czytać ją pomału, bez pośpiechu i nie koniecznie od deski do deski. Przynajmniej dla mnie było to niezwykle nużące. Wydaje mi się bardziej odpowiednie sięgnięcie po tę pozycję w momencie kiedy potrzebujemy odpowiedzi na jakieś konkretne pytanie. Decyzja zależy do was czy i jak chcecie się zapoznać z dziełem Moniki Ptak.

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Studio Astropsychologii, a jeśli zakupisz książkę klikając jedną z opcji poniżej, ja otrzymam z tego niewielką prowizję:

6 komentarzy

  1. Rozumiem ze jest to pozycja popularno naukowa, to rzeczywiscie zdrowie jest takim w sumie trudnym tematem do czytania, sztuka jest pisac prosto, zrozumiale o zdrowiu, a czesto zeby czegos wartosciowego sie dowiedziec i moc to wykrzystac w swoim codziennym zyciu, po prostu trzeba sie w to wgryzc. Pozdrawiam serdecznie Beata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *