Blizny Przeszłości, Blizny przeszłości

Blizny przeszłości – Krystyna Mirek

 
„Blizny przeszłości” to pierwszy tom cyklu o tej samej nazwie. Sięgnęłam po niego, ponieważ byłam ogromnie ciekawa nowej odsłony Krystyny Mirek. Tym razem autorka zdecydowała się napisać thriller psychologiczny, a takie książki uwielbiam czytać.
 
Komendant policji w Borkach, Aleksander Sokołowski, zginął na oczach swojej siedmioletniej córki Mai. Sprawę szybko zamknięto, ponieważ sprawca się przyznał i od razu został skazany. Po latach Maja wraca do rodzinnej miejscowości, aby pracować w niej jako policjantka. Z jakichś powodów wielu osobom się to bardzo nie podoba. 
 

“Trauma się nie starzeje. Zatrzymuje człowieka w tym momencie, w którym go dopadła. Jeśli jest nieuświadomiona, może kierować czynami w całym dorosłym życiu. Ktoś nie rozumie, dlaczego w niektórych sytuacjach reaguje jak dziecko. A to się odzywa tamten głos. Zakopany głęboko smutek, strach lub gniew. Często wszystko jednocześnie.”

 
 
Trudno jest mi ocenić książkę “Blizny przeszłości” Krystyny Mirek. Fabuła była dość schematyczna, więc mocno mnie nie porwała. Czytało się ją szybko, więc stwierdziłam, że skoro zaczęłam, to już skończę. Tym bardziej, że było kilka aspektów, które bardziej mnie zainteresowały, chociażby te związane z pewną rodziną, w której pojawił się problem manipulacji, alkoholizmu czy przemocy. Kreacja głównej bohaterki moim zdaniem również zasługuje na pochwałę. 
 
 
Zakończenie sprawiło, że jestem ciekawa kontynuacji tego cyklu, lecz nie dlatego, że było jakieś wyjątkowo rewelacyjne. Po prostu cały czas myślałam, że na końcu dowiem się jakie jest rozwiązanie całej historii, a kolejna część cyklu będzie dotyczyła rozbudowania jakiegoś innego wątku. Jednak autorka miała odmienny zamysł i w tej części zostawiła czytelnika tak naprawdę bez odpowiedzi.
 
 

Mieszane odczucia, zakończenie bez żadnego wyjaśnienia 

 

 
 To sprawiło, że mam mocno mieszane uczucia wobec tej pozycji. Z jednej strony czuję irytację z powodu braku wyjaśnienia, ale z drugiej, skoro chcę się dowiedzieć jakie ono jest, to może książka jest lepsza niż myślałam? Moja reakcja pokazuje, że w jakimś stopniu Krystynie Mirek udało się mnie zaintrygować. 
 
W moim odczuciu “Blizny przeszłości” to bardziej powieść obyczajowa z elementami thrillera psychologicznego oraz kryminału. Zdecydowanie brakowało napięcia, mrocznej atmosfery, a także opisów wywołujących ciarki czy mrożących krew w żyłach. Nie żałuję, że po nią sięgnęłam, ale jednak chyba wolę Krystynę Mirek w starej odsłonie, jako autorkę obyczajówek. 
 

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Filia, a jeśli zakupisz książkę klikając jedną z opcji poniżej, ja otrzymam z tego niewielką prowizję:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *