Stażyści

Czy należycie do grupy ludzi, którzy uważają, że w momencie utraty pracy ich życie nie ma sensu i jest skończone? Czy może wręcz przeciwnie, traktujecie to jako szansę na nowe życie, wierzycie w siebie oraz w swoje możliwości, jesteście pewni, że przed wami zostały otworzone drzwi do spełnianie marzeń i lepszej egzystencji?

Młodzi ludzie po studiach narzekają, że nie ma pracy dla ludzi z ich wykształceniem. Od starszych wciąż słyszymy „dla nas pracy już nie ma, wszędzie chcą tylko młodych”. W takim razie skąd biorą się ci wszyscy, którzy mają satysfakcjonującą, dobrze płatną pracę? To są osoby zarówno starsze jak i młodsze, z wykształceniem bądź bez wykształcenia. Oni potrafili znaleźć sposób na życie pełne szczęścia i samospełnienia. Każdy z nas może również to osiągnąć. Wystarczy szczypta chęci i odrobina dobrej wiary w siebie. Należy raz na zawsze zapamiętać, że wieczne narzekanie to nie droga do sukcesu!

Nie wierzycie? W takim razie zapraszam was na seans filmu Shawna Levy’ego pod tytułem „Stażyści”.

Billy McMahon i Nick Campbell, dwaj kumple po czterdziestce, nagle tracą pracę. Wieloletni handlowcy postanawiają podjąć staż w Google. Jednak czy uda im się nawiązać kontakt z młodymi właścicielami znanej firmy internetowej? I czy dostaną wymarzoną posadę o którą walczyć będą z najlepszymi studentami nauk ścisłych z całego kraju?

Słyszałam już wiele opinii na temat filmu „Stażyści” jako o oklepanej, mało śmiesznej komedii. Ja jednak mam całkowicie odmienne zdanie. Być może dlatego, że nie traktuje go jako typowej komedii. Owszem było w nim wiele przezabawnych momentów, jednak podczas oglądania zwracałam uwagę na inne aspekty.

Według mnie to przede wszystkim film o motywacji oraz pozytywach pracy zespołowej. Warto zauważyć także na fakt, że nigdy nie jest za późno na naukę! Billy i Nick pomimo swojego wieku, a co za tym idzie niedostosowania się do cyfrowych czasów potrafili podczas stażu nauczyć się, może nie porządnie, ale w podstawowym zakresie na pewno, obsługiwać programy komputerowe, a dokładniej produkty Google’a. Wiele osób na ich miejscu pewnie poddałaby się na samym początku. Oni natomiast, dzięki odrobiny wiary w siebie oraz wzajemnego wsparcia gnali wciąż do przodu, starając się, pomimo wszelkich trudności, o posadę w słynnej firmie internetowej. W życiu czasami warto iść na przekór wszystkiemu, aby spełnić własne marzenia i coś podczas swojej egzystencji osiągnąć. Nawet jeśli nasze zwycięstwa są małe, dla innych może nawet nic nieznaczące.

A to wszystko przedstawione w lekki, przyjemny sposób z dobrą dawką humoru oraz… świetnymi aktorami. Owen Wilson i Vince Vaughn spisali się naprawdę świetnie w swoich rolach! Komedie z Owenem wprost uwielbiam! Tym razem również mnie nie zawiódł.

Pozytywna, motywująca, a jednocześnie zabawna produkcja. Takie filmy to ja mogę oglądać codziennie!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *