Święta minęły, Sylwester za nami, a na mojej półce w dalszym ciągu czekała jedna książka idealnie odzwierciedlająca panujący wówczas klimat. Jednak kalendarzowa zima wciąż trwa i nawet śnieg co jakiś czas otula nasz świat swoimi płatkami. Wobec tego myślę, że jeszcze nie jest za późno na sięgniecie po zimowe opowiadania siedmiu polskich autorek – Agnieszki Krawczyk, Magdaleny Witkiewicz, Karoliny Wilczyńskiej, Krystyny Mirek, Magdy Stachuly, Anny Szczypczyńskiej oraz Anny H. Niemczynow.
Każda z nich stworzyła po jednej historii, które razem tworzyły spójną całość – świetnie napisaną antologię. Motywem przewodnim książki „Zakochane Zakopane” jest wygrana tygodniowego pobytu dla zakochanych w Willi pod Jodłami znajdującej się w Zakopanem. Bohaterowie mieli pojawić się na miejscu drugiego dnia świąt i pozostać w górskim kurorcie aż do Nowego Roku.
To moje pierwsze spotkanie z pięcioma autorkami książki „Zakochane Zakopane”. Znałam wcześniej jedynie Magdalenę Witkiewicz oraz Krystynę Mirek, które i tym razem mnie nie zawiodły. Zresztą w moim odczuciu wszystkie opowiadana zostały napisane na równym poziomie, a styl ich twórczyń w pełni mi odpowiadał. Autorki bardzo dobre wykreowały bohaterów, a opowiedziane przez nie historie były różnorodne, nastrojowe, przepełnione emocjami, ciepłem i miłością. Podczas lektury tej antologii miałam wrażenie, że czas momentalnie zwalnia, a chwilami nawet się zatrzymuje.
To zdecydowanie idealna pozycja na okolice Świąt Bożego Narodzenia oraz Sylwestra. Warto po nią sięgnąć, kiedy chcemy odpocząć, zrelaksować się i zatopić w lekkiej, przyjemnej, a także odrobinę refleksyjnej lekturze. W opowiadaniach zawartych w książce „Zakochane Zakopane” spotykamy się również z trudnymi tematami. Autorki nie stroniły od kwestii dotyczących zdrady, wybaczania, odbudowy relacji rodzinnych, kłamstwa czy samotności. Jednak wszystko toczy się wokół miłości, której tak naprawdę potrzebuje każdy z nas.
„To, że ktoś ma piątki w szkole, jeszcze nie oznacza, że będzie miał piątki w życiu.”
Autorki w swoich opowiadaniach ukazują jak wiele jest jej rodzajów – począwszy od pierwszej wyczekiwanej miłości, poprzez tę niespełnioną, aż po taką odkrytą dopiero po wielu latach albo trwającą latami, lecz zaniedbaną albo dogłębnie zranioną. W antologii „Zakochane Zakopane” pojawia się nie tylko miłość młodzieńcza, lecz również taka budząca się między dojrzałymi osobami. Poruszona została także kwestia relacji oraz uczuć panujących między dziećmi i rodzicami. Miłość ma naprawdę wiele odcieni i właśnie tę feerię barw autorki pokazały w swoich opowiadaniach.
Wszystkie opowiadania trafiły w mój czytelniczy gust, ale moje serce w największym stopniu zdobyły trzy historie: „Lawiny schodzą nieoczekiwanie” Karoliny Wilczyńskiej, „Wymarzony upominek” Krystyny Mirek oraz „Kocham cię, kochanie moje” Magdaleny Witkiewicz. Warto zaznaczyć, że „Idealna para” Magdaleny Stachuly stanowi kontynuację losów bohaterów powieści „Idealna”.
Antologia „Zakochane Zakopane” to zbiór magicznych opowiadań przepełnionych miłością i zimowym klimatem. To książka idealna na ostatni tydzień grudnia, chociaż czytając ją pod koniec stycznia również poczułam ten niesamowity nastrój. W takcie lektury aż zapragnęłam znaleźć się w Zakopanem – najlepiej razem z bohaterami w Wilii pod Jodłami.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Filia, a jeśli zakupisz książkę klikając jedną z opcji poniżej, ja otrzymam z tego niewielką prowizję:
nie słyszałam o tej książce, a muszę koniecznie przeczytać bo kocham tę miejscowość :) dużo osób narzeka że tłok, że drogo, a wystarczy znaleźć sobie tanio noclegi w centrum ale poza sezonem, wtedy też jest mniej ludzi i jest o wiele przyjemniej :)
Noclegi po za centrum też są super. Trochę więcej kroków trzeba zrobić, ale cisza i spokój to rekompensują. :D Nie mogę się doczekać, kiedy znowu wyruszę W Tatry. <3 A książkę polecam!:)