kilka-sekund-od-smierci-b-iext23007317

Harlan Coben – Kilka sekund od śmierci

„Kilka sekund od śmierci” do druga część skierowanej głównie do młodszej młodzieży serii o Mickey’u Bolitarze autorstwa Harlana Cobena. Pierwsza, nosząca tytuł „Schronienie” była dobrą i przyjemną lekturą, dlatego z ogromną chęcią sięgnęłam po książkę będącą kontynuacją cyklu.

Mickey w dalszym ciągu mieszka z wujkiem Myronem, jego matka wciąż jest na odwyku… a on sam próbuje przystosować się do nowej szkoły, a zamiast tego wpada w kolejne tarapaty. W końcu nie jest codziennością, żeby tak młody i spokojny chłopak został zamieszany w podpalenie i morderstwo. To natomiast komplikuje mu plany poszukiwania śladów i tajemniczej organizacji Schronienie Abeona, a także prawdy na temat śmierci swojego ojca.

„Kilka sekund od śmierci” jest napisana na takim samym poziomie co „Schronienie”. Czyta się łatwo i szybko. Akcja jest wartka i absorbująca. W takcie lektury nie ma czasu na nudę, za to na dobrą zabawę, dzięki świetnemu poczuciu humoru autora, owszem.

Podoba mi się również nawiązanie do Holocaustu. To zawsze jest sposób na zainteresowanie nastolatków tematem historycznym. I pokazanie im, że nie zawsze historia musi być nudna! Harlan Coben pokazuje czytelnikowi jak wiele zagadek może się w niej kryć. Jak ktoś lubi lekkie thrillery książki z zagadką historyczną w tle to ta seria jest dla takiej osoby idealna!

„Są w życiu chwile, które wszystko zmieniają”

Główny wątek drugiej części cyklu został rozwiązany, jednak wciąż owiana tajemnicą jest sprawa śmierci Micky’ego. Myślę że zostanie ona odkryta w następnej części, dlatego nie mogę się już jej doczekać! Tym bardziej, że druga część skończyła się tak intrygująco…

Podoba mi się też wydanie serii. Uwielbiam czytelną, sporą interlinię, jaką funduje nam Wydawnictwo Albatros. Moje oczy to uwielbiają! Niektórzy uważają, że to litery jak dla małych dzieci w elementarzu, ale ja osobiście wolę takie, niż maleńkie spotykane najczęściej w wydaniach kieszonkowych. Oczy się przez nie szybko męczą, a przez to i głowa zaczyna boleć. Dlatego ja wolę duże literki jak dla dzieci – przynajmniej mogę wówczas czerpać przyjemność z lektury.

Cykl książek Harlana Cobena o Mickey’u Bolitarze to duża dawka świetnej zabawy, sporej ilości przyjemności, a także stuprocentowego odprężenia. Jedyny mankament jest taki, że to seria skierowana głównie do młodszej młodzieży. Ale myślę, że i co niektórzy dorośli też nie będą zawiedzeni. Warto zaryzykować i przeczytać!

„Kłamstwo zawsze ma swoją cenę. Kiedy kogoś okłamiesz, nawet w najlepszej wierze, kłamstwo pozostanie. Ilekroć spotkasz się z tą osobą, to kłamstwo będzie z wami. Będzie siedziało na twoim ramieniu. Czy było dobre, czy złe, już zawsze będzie ci towarzyszyć.”

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Albatros, a jeśli zakupisz książkę klikając jedną z opcji poniżej, ja otrzymam z tego niewielką prowizję:

12 komentarzy

  1. Dotychczas nie miałam okazji poznać twórczość Cobena, ale chciałabym to zmienić. Powyższa seria zaciekawiła mnie, więc może od niej zacznę swoją przygodę z autorem, oczywiście najpierw sięgnę po pierwszą część „Schronienie”, apotem ewentualnie zapoznam się z kontynuacją.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *