Wciąż nie mogę uwierzyć, że Mac Miller nie żyje. Nie dociera to do mnie. Nie jestem wielbicielką amerykańskiego rapu, ale wychodzę z założenia, że we wszystkim można znaleźć coś dla siebie. Tak też było w tym przypadku. Najpierw trafiłam na Eminema, a potem właśnie na Maca Millera, którego twórczość pokochałam od pierwszego usłyszanego kawałka. I chciałabym, żeby został On zapamiętany ze względu na swoją twórczość, a nie z innych względów. W związku z tym stwierdziłam, że dzisiaj przedstawię wam moje ulubione utwory Maca Millera.

 

Zaczęłam go słuchać mniej więcej w czasie, w którym przeprowadzałam się do Warszawy. Słuchając „The High Life” czy „Live Free” jeszcze bardziej zaczęłam wierzyć w to, że w stolicy czeka mnie życie o jakim marzyłam i że naprawdę może ono wyglądać tak, jak tego chcę. „Knock, knock”, „Donald Trump” i „Kool Aid & Frozen Pizza” za każdym razem wprowadzają mnie w dobry nastrój, a „Best Day Ever” uwielbiam słuchać, kiedy mam naprawdę wspaniały dzień. Za to w ten gorszy w moich głośnikach możecie usłyszeć „Get Up” albo „Thoughts From A Balcony”. W przypadku „Missed Calls” podoba mi się jego brzmienie, lubię słuchać tego kawałka. Ale teraz najczęściej w myślach nucę „Hurt Feelings”. To był tez pierwszy utwór jaki odsłuchałam po przeczytaniu informacji o śmierci Maca Millera, więc już będzie zawsze dla mnie bardzo ważny.

 

Mac Miller – The High Life

 

Mac Miller – Live Free

 

Mac Miller – Donald Trump

Mac Miller – Knock Knock

Mac Miller – Best Day Ever

 

Mac Miller – Kool Aid & Frozen Pizza

 

Mac Miller – Missed Calls

Mac Miller – Hurt Feelings

Mac Miller – Get Up

 

Mac Miller – Thoughts From A Balcony

8 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *