_MG_4902

Moja mama spędziła w Ciechocinku cały ostatni miesiąc. Nasz wyjazd nad morze nakładał się z ostatnimi dniami jej pobytu w Sanatorium. Zaproponowała nam, żebyśmy w drodze powrotnej do niej zakręcili, żebyśmy wreszcie się spotkali, a przy okazji zobaczyli jak wygląda miejsce, które sprawiło, że odżyła i poczuła się jak nowonarodzona._MG_4810

Ciechocinek znany jest z Uzdrowisk, czyli miejsc gdzie człowiek może nie tylko odpocząć i zrelaksować się, ale przede wszystkim pożegnać wszelkie choroby i odzyskać zdrowie.  I to nie są puste słowa. Moja mama ma problemy z kręgosłupem. Niedawno przeszła ciężki zabieg i dlatego została skierowana do Sanatorium w Ciechocinku. Kiedy ją ostatnio zobaczyłam tryskała energią, a kręgosłup praktycznie już w ogóle ją nie boli. Do tego mogła pochwalić się nam wspaniałą opalenizną.;) Mama uwielbia tańczyć. Przez chorobę bała się, że nie zatańczy na moim weselu. Teraz będzie to możliwe! Dzięki zabiegom i ćwiczeniom jakimi była poddawana w Ciechocinku już w trakcie pobytu chodziła na dancingi, gdzie jak zawsze tańczyła najwięcej ze wszystkich! Inne panie były pełne podziwu!

_MG_4826

Już podczas rozmów telefonicznych z mamą słyszałam od niej mnóstwo zachwytów na temat Ciechocinka. Jak tam wspaniale, wesoło, kolorowo i czysto! Dlatego bez głębszego zastanowienia zdecydowaliśmy na powrót do Warszawy z przystankiem w tym mieście. I nie żałuję! Co więcej, teraz wiem, że jeszcze nie raz tam zawitamy. Ciechocinek to naprawdę cudowne miejsce!

_MG_4839

Najważniejszym dla mnie miejscem w Ciechocinku są ustawione w kształt podkowy trzy Tężnie , które są największą w Europie unikatową konstrukcją! Na około 7000 wbitych w ziemię dębowych pali możecie zobaczyć świerkowo-sosnową strukturę wypełnioną tarniną. Solanka pompowana jest na sam szczyt i następnie spływa po tarninie parując i uwalniając lecznicze mikroelementy. Dowiedzieliśmy się, że najlepiej chodzić po tej stronie tężni po której w danym momencie nie spływa woda. Podobno wtedy natężenie jest wyższe, a więc powietrze bardziej rześkie i zdrowsze.

_MG_4841

Tężnie może nie zachwycają swoim wyglądem, ale mogłabym w ich okolicach spędzać mnóstwo czasu. Tak czystego powietrza jakie tam jest jeszcze nigdy w życiu nie wdychałam! To idealne miejsce na bieganie, jeżdżenie na rolkach czy rowerze. Mogłabym tam też przesiadywać godzinami czytając książki czy ucząc się do egzaminów.

_MG_4843

Jednakże Tężnie to nie jedyne miejsce, które warto w Ciechocinku odwiedzić:

  • Fontanna „Grzybek”, która jest źródłem zasilającym tężnię w solankę
  • Przepiękny Park Zdrojowy, w którym widzieliśmy między innymi nie tylko śnieżnobiałe, ale również czarne łabędzie oraz ich maleństwa! W nim znajduje się również Pijalnia Wód Mineralnych. W pierwszym momencie woda prawie nikomu nie smakuje. Ja miałam wrażenie, że piję mydliny. Ale wydaje mi się, że to po prostu kwestia przyzwyczajona. Zresztą – dla zdrowia warto się przemóc i się jej napić. Kubeczek takiej wody w Pijalni kosztuje ok. 2 złotych, ale z tego co wiem, potem można robić sobie dolewki. Normalnie jak w KFC.;)  W Pijalni można kupić również ciechocińskie lecznicze kosmetyki, sól jadalną, ług czy szlam.
  • Ciechocinek znany jest również z kolorowych kwiatowych „dywanów”. Każdego roku są inne, ale równie przepiękne i zachwycające.
  • Fontanna Jaś i Małgosia – podobno przynosi szczęście wrzucenie do niej chociaż grosika.;)
  • Na Muszli Koncertowej w Parku Zdrojowym odbywają się koncerty. My się na żaden nie załapaliśmy, ale mama była i chwaliła.
  • My również zwróciliśmy uwagę na stare, opuszczone szpitale i uzdrowiska. Niestety tylko z zewnątrz. Ach te zakazy…;)
  • Podobno w Ciechocinku jest tez plaża. My na nią nie zdążyliśmy dotrzeć, tak samo jak…
  • do muzeum warzelni soli, którą mam nadzieję, że zwiedzimy następnym razem.

Jeżeli ktoś z was zna jeszcze jakieś ciekawe miejsca w Ciechocinku warte zobaczenia, to piszcie!;)

_MG_4857

Ciechocinek to idealne miejsce do odpoczynku,  wyciszenia się, zrelaksowania się i odzyskania zdrowia. Ja już po jednym dniu pobytu w tym miejscu czułam się lepiej.  Jeżeli kiedykolwiek będziecie choćby przejazdem blisko Ciechocinka to koniecznie tam zawitajcie. Nie pożałujecie. A jeśli macie możliwość pojechania tam do Sanatorium to nie zastanawiajcie się ani chwili! Chociaż to kieruję głównie do starszych osób, a bynajmniej takich po trzydziestce. Z jednego tylko powodu. Tam są głównie starsi ludzie, więc młodzi niekoniecznie czuliby się dobrze i rzez cały miesiąc tylko w takim towarzystwie. Mogłaby się narodzić taka nieswoja atmosfera. Chociaż może się mylę?;)

_MG_4869

Zdjęcia: Arkadiusz Pieńkos

14 komentarzy

  1. Przydałby mi się taki wyjazd do sanatorium w Ciechocinku :D Teraz jak siedzę nad morzem to momentalnie czuję zmianę klimatu, bo już drugiego dnia miałam katar i mam dreszcze, ale fizycznie czuję się mimo wszystko lepiej. Takie miejsca uzdrawiają same w sobie. :) I cieszę się, że Twoja mama zdecydowanie lepiej się czuje!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *