10261742_653666624670591_616575613_n

Po zrobieniu analizy składu naszego ciała i  przeprowadzeniu konsultacji żywieniowej, przeszłam z Magdą do drugiego pomieszczenia, gdzie w ciszy, spokoju i bez obecności innych osób moja koleżanka przeprowadziła ze mną lekcję urody. To nie była typowa lekcja, nie czułam się jak w szkole. Co to, to nie. Za to czułam się jak na świetnym babskim wieczorze.

Magda podawała mi po kolei różnorodne kosmetyki do pielęgnacji twarzy, które miałam przetestować na swojej skórze i stwierdzić czy widzę jakąś zmianę oraz jak się czuję po użyciu danego kosmetyku. W między czasie raczyła mnie różnorodnymi ciekawostkami, instruowała mnie w jaki sposób powinnam nakładać cokolwiek na twarz.  Czasami również ja mówiłam co ciekawego dowiedziałam się o używaniu kosmetyków.

Oczywiście wszystkie kosmetyki były firmy Herbalife. Jednak zwróciłam na to uwagę dopiero przy opuszczaniu Klubu, więc testując je byłam zupełnie szczera i bezstronna.  Tak więc, mogę szczerze powiedzieć, że jestem zadowolona z przetestowania każdego kosmetyku, który podała mi Magda.  Wsród nich było mleczko, tonik, maseczka, żel pod oczy i wiele, wiele innych. Jednak moją największą sympatię zdobył Herbalife Radiant C Skin Booster Żel-Krem i jeżeli miałabym możliwość kupna kosmetyku tej firmy to wybrałabym właśnie ten.

cream-194116_1920

W między czasie nadrabiałyśmy zaległości w rozmowie prywatnej. Nie widziałyśmy się bardzo długo, więc miałyśmy o czym rozmawiać. Przez długo okres przerwy od naszego ostatniego spotkania Magda zdołała dostrzec we mnie wewnętrzną metamorfozę – w sposobie wysławiania się, reakcji na pewne sytuacje czy brak wcześniejszej nieśmiałości w stosunku do nowo poznanych osób. Czułam, że się zmieniłam po przeprowadzce do Warszawy i rozpoczęciu tu praktycznie nowego życia, ale jednak miło usłyszeć od dobrej koleżanki „Zmieniłaś się i to na lepsze”. Szczególnie, że dużo słyszy się o przyjezdnych, którym w Warszawie coś – kolokwialnie mówiąc – odbija i uważają się za nie wiadomo kogo.

Beauty face of the young beautiful woman with flower

Wracając jednak do kosmetyków. Dzięki Magdzie dowiedziałam się kilku interesujących ciekawostek, którymi teraz mogę się z wami podzielić. Pewnie wiele z was już o nich wie, jednak na pewno istnieje grupa dziewczyn i kobiet, które dopiero chłoną wiedzę na temat pielęgnacji skóry. Tak więc:

  • Kosmetyki na twarz powinno nakładać się od dołu do góry i od wewnętrznej strony ku zewnętrznej. Najpierw od wewnętrznej strony brody do zewnętrznej i w górę na policzki. Następnie na nos również od wewnętrznej do zewnętrznej i później delikatnie pod oczy, a na końcu na czoło od wewnętrznej strony do zewnętrznej. Oczywiście równocześnie wykonując masaż mięśni.
  • Kosmetyki powinno również nakładać się na szyję, także od dołu do góry.
  • Krem powinno się używać również za uszami i pod nimi.
  • Kosmetyki pod oczy najlepiej wklepywać palcem serdecznym, ponieważ na nim skóra jest najbardziej delikatna. Wklepujemy od wewnętrznej do zewnętrznej strony. W okolicach kurzych łapek możemy przez kilka minut wykonywać ósemeczki, to podobno pomaga w ich zlikwidowaniu.
  • Na dzień stosuje się żel pod oczy, na noc natomiast krem pod oczy.
  • Na dzień stosuje się krem nawilżający, a na noc krem odżywczy.
  • Przez nałożeniem maseczki należy wykonać peeling, a przed nim koniecznie trzeba dokładnie oczyścić swoją twarz.
  • Jako że mam suchą cerę byłam na nie w stosunku do toników. Magda pokazała mi jednak, że są toniki, które idealnie pasują do cery przesuszonej. Toniki są ważne w pielęgnacji skóry i należy z nich korzystać. Usuwają one zanieczyszczenia, nadmiar sebum, a także pozostałe martwe komórki, przywracając skórze jej właściwe pH.
  • Przy suchej skórze najlepszy jest peeling enzymatyczny bądź kwasowy. Powinno unikać się peelingów mechanicznych, które podobno czasami jedynie rysują nam skórę a nie usuwają zbędny naskórek.

100_4978a

Takie ciekawostki są dla mnie ważne, ponieważ chciałabym doprowadzić swoją cerę do takiej kondycji, abym nie musiała używać zbyt często i zbyt dużo kosmetyków kolorowych. Natural beauty – to jest to! :)

4 komentarze

  1. Taka lekcja urody to na pewno interesujące doświadczenie :) Fajnie, że udało Ci się zebrać tyle urodowych ciekawostek w jednym miejscu! Myślę, że wielu osobom przydadzą się one w codziennej pielęgnacji i dzięki nim skóra każdej z nas będzie stawała się coraz piękniejsza :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *