Podsumowanie roku – 2017

Tak, wiem, trochę późno jak na podsumowanie roku. Przepraszam – nie trochę. Zdecydowanie późno. Tak już chyba jest, że jak się od razu czegoś nie zrobi, to później ciężko jest nam zabrać się za to. Na początku roku postanowiłam skupić się przede wszystkim na ostatnich egzaminach oraz pisaniu pracy magisterskiej …

Podsumowanie wyzwania #30dnidoideau

Problem z ilością wypitej wody miałam od kiedy tylko pamiętam. Co więcej, jeszcze kilka lat temu wręcz nie cierpiałam jej smaku, więc każdy łyk był dla mnie swoistą katorgą. Z tego powodu w dzieciństwie najczęściej sięgałam po soki.  Niestety nie miały one jednak rewelacyjnego składu. Ze względu na to, że …