Podsumowanie roku – 2017

Tak, wiem, trochę późno jak na podsumowanie roku. Przepraszam – nie trochę. Zdecydowanie późno. Tak już chyba jest, że jak się od razu czegoś nie zrobi, to później ciężko jest nam zabrać się za to. Na początku roku postanowiłam skupić się przede wszystkim na ostatnich egzaminach oraz pisaniu pracy magisterskiej …

16 powodów, dzięki którym nie spisuję 2016 roku na straty

Ubiegły rok dał mi popalić i to ostro. Już to po ślubie straciłam grunt pod nogami, a kiedy wydawało mi się, że już zaczyna wszystko się układać, zaczęło się trzęsienie ziemi i tajfun jednocześnie. Miałam wrażenie, że fundamenty, które tak skrupulatnie budowałam od dziecka w jednej chwili zostaną zniszczone. Pierwszy …

Gdzie uciekł mi 2014 rok?

Odnoszę wrażenie, że 2014 roku mi cały czas gdzieś uciekał. Z jednej strony w ciągu tych dwunastu miesięcy zrobiłam naprawdę sporo – przeniosłam bloga na wordpressa, zakończyłam pierwszy rok studiów bez żadnych terminów warunkowych, załatwiłam wiele spraw związanych z weselem, a do tego poznałam mnóstwo fantastycznych ludzi. Ale z drugiej… …