Victoria Boutenko, Zielony eliksir życia

W dzieciństwie nigdy się nie kłóciłam z bratem jeśli chodziło o jedzenie. On uwielbiał ciasta i inne słodycze, a ja preferowałam głównie owoce i warzywa. Wyobraźcie sobie z jaką dumą moja mama opowiadała wszystkim o mojej miłości do tak zdrowego pożywienia! Niestety, kiedy przeprowadziłam się do Warszawy zaczęłam razem z chłopakiem jeść coraz więcej słodyczy.  Ponadto często stołowaliśmy się w McDonaldzie i innych fast foodach. Mniej więcej po roku powiedzieliśmy sobie kategoryczne DOSYĆ i małymi krokami zaczęliśmy wprowadzać do naszego menu bardziej zdrowe posiłki. Wszystko co śmieciowe zostawiliśmy daleko w tyle. Ja zaczęłam więcej czytać o zdrowym trybie życia, sporcie oraz urozmaiceniu jadłospisu o kolejne pełnowartościowe pożywienie. W ten sposób w moje ręce trafiła książka autorstwa rosyjskiej witarianki pod tytułem „Zielony eliksir życia”.

Książka jest wspaniała, pełna przydatnych wskazówek i ciekawych informacji, które przydadzą się nam w codziennym życiu oraz w poprawie kondycji naszego życia. W trakcie czytania coraz bardziej żałowałam, że wciąż nie jestem posiadaczką blendera. Niestety w tym momencie nie mogę sobie na niego pozwolić. Postanowiliśmy z partnerem, że kupimy go sobie w ramach prezentu bożonarodzeniowego. Na razie obchodzimy się smakiem czytając zaproponowane przez Victorię Boutenko przepisy na zielone koktajle. A dodatkowo prawie każdego dnia wypijamy soki serwowane przez firmę Skok na sok, którą btw. uwielbiam!

Kiedy ludzie zauważają, że niektóre produkty wyłączamy z partnerem ze swojego menu, często słyszę „z czego wy chcecie się odchudzić?”. Nikt już nie pamięta, że zdrowe odżywianie nie ma na celu schudnięcia, ale poprawy własnego zdrowia, wyglądu m.in. skóry, oraz poprawy nastroju i wzrost energii. Dodatkowo, dzięki Victorii dowiedziałam się, że również pijąc zielone koktajle, czyli spożywając zieleninę mam szansę zwiększyć swoją masę! A na tym mi bardzo zależy, ponieważ mam lekką niedowagę.

Autorka pozycji „Zielony eliksir życia” udowadnia czytelnikom, że zielenina ma w sobie wszystkie niezbędne człowiekowi składniki oraz witaminy. Jednym zdaniem, pijąc zielone koktajle niczego nam nie zabraknie! A wręcz przeciwnie, nasze życie będzie o wiele, wiele lepsze! Ludzie dzięki nim pokonują choroby! Nawet te najcięższe jakimi są nowotwory! Nie wierzycie? W takim razie sięgnijcie po „Zielony eliksir życia” i przekonajcie się o tym na własnej skórze!

Nie wiem jak wy, ale ja już nie mogę się doczekać chwili rozpoczęcia przygody z przepysznymi zielonymi szejkami, które są prawdziwą „bombą” witaminową. Ale nawet jeśli jeszcze w tym momencie macie jakieś obawy i jeszcze nie dowierzacie w niesamowitą moc zieleniny przeczytajcie książkę Victorii Boutenko pod tytułem „Zielony eliksir życia”. Wówczas wszystko okaże się jasne! Gorąco polecam!

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Studio Astropsychologii, a jeśli zakupisz książkę klikając jedną z opcji poniżej, ja otrzymam z tego niewielką prowizję:

studio astropsychologii

5 komentarzy

  1. Bardzo często piję wszelkiego rodzaju smoothies w postaci bardziej płynnej, jako napój, albo gęste w miseczce z różnymi dodatkami jako takie słodkie śniadanie. I faktycznie, po regularnym przyjmowaniu takich dawek warzyw i owoców można osczuć poprawę nastroju, trawienia itp.

    Ula

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *