Kolorując codzienność #7 – Biegnij Warszawo, spotkanie z Krzysztofem Gonciarzem i Kasią Mecinski i inne

Przełom października i listopada, zarówno dla mnie jak i dla mojego męża, był takim trochę wyzwaniem. P. zaczął nową pracę, a ja miałam do odbycia 20 dni praktyk w kancelarii radcowskiej w innym mieście, z którą musiałam pogodzić swoją stałą pracę oraz studia. Aby było mi łatwiej z dojazdami przeniosłam …

Kolorując codzienność #6 – Onkobieg, Color Run i obdarowywanie innych

Wrzesień był dla mnie trudnym, ale niezwykle ważnym miesiącem. Dopiero wówczas mogłam poukładać sobie praktycznie wszystko to, co zawaliło mi się na przełomie czerwca oraz lipca. I nie mam tu na myśli jedynie kampanii wrześniowej.;) Powoli wychodzę na prostą. Jeszcze nie wszystko jest tak jak być powinno, lecz myślę, że jestem …

Kolorując codzienność #5 – Sesja, powrót do dzieciństwa i bańki mydlane

Jeżeli miałabym wskazać moment, kiedy najbardziej skupiam się na kolorowaniu codzienności, to zdecydowanie byłby to okres sesji. Kocham swoje studia. Marzyłam o nich praktycznie od zawsze. Jednak perspektywa spędzania mniej więcej dwóch miesięcy na zasadzie praca-nauka-spanie powoduje, że wpadam w „dołka”. Nie lubię rutyny i monotonni w swoim życiu. Uwielbiam …

Czy Ty też ciągle odkładasz małe marzenia na jutro?

Zawsze byłam marzycielką twardo stąpającą po ziemi. Niektórzy uważają to za sprzeczność, ale jednak taka jest prawda. Od dziecka uwielbiałam marzyć, ale nigdy nie poprzestawałam jedynie na wizualizacji swoich pragnień. Z natury bardzo dużo myślę. Czasami to dla mnie przekleństwo, ale dzięki temu też starałam się, aby każdy mój krok …

Postanowienia noworoczne nie są mi potrzebne

Za każdym razem kiedy stykam się na około mnie z postanowieniami noworocznymi innych osób, myślę sobie „a może w tym roku i ja stworzę taką listę?”. Jednak po dłuższym zastanowieniu się nad tym pomysłem, zawsze dochodzę do tego samego wniosku – to nie dla mnie. Jak dla innych stawienie sobie …

Bezproblemowe wstawanie o 5 – to jest naprawdę możliwe!

Jeszcze kilka lat temu nie pomyślałabym, że będę kładła się przez 22, a wstawała o 5 rano. To było dla mnie nie do pomyślenia. Czasami potrafiłam nie przespać całej nocy, żeby potem wylegiwać się w łóżku do 15! Wcześniej wstawałam najczęściej tylko do szkoły. W momencie, gdy poznałam Pawła nie …

Trening motywacyjny przez 100 dni Adama Jakubiaka

Od kiedy zmieniłam pracę, mam więcej czasu dla siebie, swoich pasji, ale również własnego samorozwoju. Staram się nie marnować ani chwili i praktycznie każdego dnia po powrocie z pracy robię trening, a potem się uczę, realizuje różnorodne pomysły i pracuję nad swoją osobowością i charakterem.   Jakiś czas temu dowiedziałam …