Dom marionetek, Natasza Socha, książka, powieść

Dom marionetek – Natasza Socha

 

Książka „Dom marionetek” Nataszy Sochy intrygowała mnie od samego początku. Nie mogłam się doczekać, kiedy po nią sięgnę, a gdy już ten moment nadszedł, to przepadłam…

 

Joanna po rozstaniu z partnerem postanawia rozpocząć nowe życie w zupełnie innym miejscu. Wyjeżdża, aby zamieszkać w luksusowym domu należącym do Leona, gdzie ma podjąć się opieki nad jego pięcioletnią córeczką. Wszystko jawi się jak istna bajka, jednak do czasu…

 

„W dzisiejszych czasach człowiek żył głównie po to, by jemu samemu było dobrze i wygodnie. Również w układzie z kimś drugim. Dopóki wszystko funkcjonowało – projekt >>szczęśliwe życie<< jakoś się realizował. W przypadku nieporozumień, trudności i kłopotów większość pakowała walizki i szukała sobie kolejnej przestrzeni dla wygodnej i miłej egzystencji.”

 

Nie będę zdradzać więcej fabuły, aby nie odbierać nikomu przyjemności z odkrywania jej samemu. Wspomnę jedynie, że w powieści pojawia się motyw toksycznych relacji, zdrady, zemsty, manipulacji, a także trudnego dzieciństwa. Natasza Socha zwraca uwagę na wpływ wychowania i sytuacji z lat dziecięcych na dalsze, już dorosłe, życie. Wskazuje również na aspekt oddziaływania na dziecko problemów dorosłych. Ponadto porusza temat wybaczania i wplata w historię rodzinne tajemnice.

 

„Przebaczenie daje ogromne poczucie wolności i uwolnienia. Od wszystkiego. Od ciężaru oskarżeń, od negatywnych emocji, chęci zemsty.”

 

„Dom marionetek” jest bardzo ciężką emocjonalnie i trudną powieścią psychologiczną z elementami thrillera. To pozycja mocno, ale naprawdę mocno dająca do myślenia, przede wszystkim w kwestii konsekwencji podejmowanych przez nas decyzji. Ogromnie się cieszę, że Natasza Socha napisała tę książkę, bo jest fenomenalna.

 

„Najważniejsze to nie dopuszczać do siebie czarnych wizji, nie wspominać tego, co bolało najbardziej. Człowiek ma niewytłumaczalną słabość do wykańczania samego siebie. Złymi myślami, smutnymi prognozami, negatywnym nastawieniem do świata. Tak jakby bał się przyznać, że coś mu się udało.”

 

„Dom marionetek” to wielowątkowa oraz wartościowa historia, którą w moim odczuciu bezsprzecznie warto poznać. Ta niesztampowa, poruszająca i mrożąca krew w żyłach książka tak mi się podobała, że nie mogłam się oderwać, dopóki jej nie skończyłam. Intrygująca fabuła, gęsta i napięta atmosfera, dreszczyk niepokoju, a do tego rewelacyjnie wykreowani bohaterowie – czego chcieć więcej? To zdecydowanie moja druga ulubiona książka Nataszy Sochy, zaraz po powieści „Pokój kołysanek”. Polecam z całego serca!

 

Przeczytaj również recenzje innych powieści Nataszy Sochy:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *