Listy Noel – Richard Paul Evans
Gdybym miała wybrać jedną świąteczną książkę do przeczytania w tym roku, byłaby to „Listy Noel” Richarda Paula Evansa. Uwielbiam twórczość tego autora i już nie wyobrażam sobie świąt bez przeczytania jego kolejnej powieści utrzymanej w tym klimacie. Spod pióra Richarda Paula Evansa w ręce czytelników trafiają wartościowe dzieła pełne niesamowitej magii, mądrości i refleksji. Nie brak w nich całej gamy emocji – od radości i wybuchów śmiechu, aż po łzy smutku bądź wzruszenia.
„Nigdy nie rezygnuj z realizacji swoich marzeń. Zbyt wielu zatrzymuje się przed drobnymi przeszkodami, biorąc je mylnie za mury. Większość przeszkód to po prostu kamienie na drodze do sukcesu, a porażka to jedynie chwilowy przestój w grze w oczekiwaniu na kolejny rzut kostka.”
Powieść „Listy Noel” rozpoczyna się od podróży tytułowej Noel Book, która leci w rodzinne strony do umierającego ojca. Targają nią sprzeczne uczucia, a nawet nie zdaje sobie sprawy, że to dopiero początek tego, co przygotował dla niej los…
W powieści „Listy Noel” pojawiają się takie aspekty jak relacja ojca z córką, podejmowania decyzji kształtujących życie oraz ich konsekwencjach. Autor porusza także kwestię poszukiwania prawdy, rozliczania się z przeszłością oraz wybaczania. Oczywiście pojawia się także miłość, która jak zawsze ma różnorakie oblicza.
„Miłość to decyzja, która należy uprawiać, podobnie jak młody pęd, cierpliwie pielęgnować, czasami przycinać i odżywiać. Jeśli się o nią właściwie zadba, pewnego dnia wyrośnie na dobrze ukorzenione drzewo, którego nic nie zdoła powalić – będzie zapewniać cień i warunki do życia, rosnąć, rozrastając się i dając schronienie innym.”
Richard Paul Evans stworzył piękną, otulającą historię z przesłaniem, ciepłą choć utrzymaną w świątecznym i zimowym klimacie. „Listy Noel”, tak jak pozostałe książki autora, napisana jest tak, że nie sposób oderwać się od niej aż do ostatniej strony.
W moim odczuciu „Listy Noel” jest idealną pozycja dla książkoholików – zarówno tych czytających, piszących czy pracujących w tej branży. Poleciłabym ją wszystkim kochającym książki, ponieważ jest w niej mnóstwo motywów odnoszących się do literatury. W „Listy Noel” Richard Paul Evans przenosi czytelnika w świat pełen książek. Zabiera wszystkich chętnych w cudowne miejsce, do którego – tak myślę – chciałby zajrzeć każdy miłośnik słowa pisanego. Ja z chęcią jeszcze tam powrócę i ponownie zatopię się w lekturę „Listy Noel”. Ta powieść zdecydowanie trafiła do grona moich ukochanych książek Richarda Paula Evansa. Polecam z całego serca.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Znak Między Słowami, a jeśli zakupisz książkę klikając jedną z opcji poniżej, ja otrzymam z tego niewielką prowizję:
Przeczytaj również recenzje innych książek, które napisał Richard Paul Evans:
Seria z Noel:
Inne świąteczne powieści:
- Papierowe marzenia (powieść, która jest moją ulubioną tego autora)
- Tajemnica pod jemiołą
Cykl opowieści sprzedawcy marzeń:
Pozostałe:
- Doskonały dzień (książka, która jest w moim top 3 z książek tego autora)
Po tych zdjęciach, opisie i okładce to jakoś automatycznie włączył mi się świąteczny klimat. Fajnie tak, wieczorową porą :)